środa, 30 października 2013

Zamek Książ - Wałbrzych


Jeśli lubicie zwiedzać nowe , ciekawe rzeczy, podróżować, zbaczać czasem z kursu ten dział będzie dla Was. Postaram się Wam pokróce streścić każdy z moich weekendowych ( ale nie tylko) wyjazdów. Pierwszy z nich będzie o zamku w Książu ( dzielnica Wałbrzycha). Mam do tego miejsca ogromny sentyment ( to tutaj mój mąż mi się oświadczył w ogrodach książeckich)i dlatego to, on otwiera ten jakże interesujący dział.
Szybciutko przytoczę kilka faktów o zamku w Książu. Zamek ten został wybudowany w latach 1288-1292. Jest on trzecim co do wielkości zamkiem : po Zamku w Malborku i Zamku Królewskim na Wawelu. Właścicielami zamku byli Hochbergowie - majętny ród ,przyszli właściciele Wałbrzycha, którzy to ,ten zamek przebudowywali i dokonywali w nim różnych zmian.Ale jak to w życiu często bywa - i im powinęla się noga i niestety utracili oni swoja intratną pozycje, zaczęli mieć problemy finansowe, co powoli przyczyniało się do powolnego upadku Książa.Sam zamek jest niebywale piękny, zachywyca swoją monumentalnością.
Muszę przyznać, że wywarł on na mnie niesamowite wrażenie, po prostu dech mi w piersiach zaparło:-). Nie wiem jak Wy, ale ja uwilebiam takie klimaty, lubię zwiedzać miejsca "z duszą", "z przeszłością". Coś w sobie mają,coś co mnie przyciąga i nie pozwala przejść obojętnie. Zresztą zamek w Książu nie pozwala być obojętnym na jego piękno. Po odrestaurowaniu prezentuje się jak w latach najlepszej świetności ba, śmiem twierdzić, że nawet i lepiej:-). Wnętrze zamku jest również oszałamiające jak jego zewnętrzna częśc. Piękne meble, obrazy, malowidła na suficie, różnorodność materiałów, a także niezliczone sale to po prostu bajka. Jeśli będziecie mieć okazję znaleźć się tam, koniecznie skorzystajcie z usług przewodnika. To niezwykle cenna, barwna i zaskakująca lekcja historii. Mnie poruszyły szczególnie dwa tematy - postać księżnej Daisy ( niezwykle pięknej i zarazem nieszczęśliwej w małżeństwie kobiety)
oraz zupełnie coś innego ale również fascynującego - podziemne tunele wykopane podczas II wojny światowej siłą ludzkich rąk.
.
O ile księżna Daisy kryje w sobie tajemniczość,spogląda na nas z obrazu jej łagodna twarz,ma się wrażenie, że jest cały czas obecna w swoim zamku:-),o tyle korytarze, tunele podziemne są swego rodzaju pomnikiem ludzi, którzy tam pracowali i jednocześnie umierali. Kto trafił do robót pod ziemią już żywy stamtąd nie wychodził. Istnieje kilka hipotez dotyczących sieci korytarzy podziemnych. Niektórzy twierdzili, że to tam właśnie Hitler przygotowywał sobie główną kwaterę, do zamku miała dochodzić linia kolejowa!,co podobno wg niektórych zrealizowano. Bądź co bądź, zamek ma bardzo interesującą przeszłość i na pewno warto zagłębić się w jego historię. Koniecznym punktem jest spacer w zamkowym ogrodzie. To tam widziałam jedyne jak to tej pory piękne żywopłoty, poprzycinane na przeróżne figury. Swoistego rodzaju labirynt. Do tego wąskie alejki, chrzęszczący żwir od stopami, niezliczona ilośc zieleni, sprawia, że czujemy się jakbyśmy przenieśli się czasie o dobre kilkadziesiąt lat.
Jeśli planujecie pozostać w Książu dłużej niż jedną noc, a zapewniam Was ,że warto- polecam niezywkle urokliwy hotel,w któym mamy okazję przenieść się choć na chwilę w zamierzchłe czasy. Cisza i spokój jaki tam panuje pozwalają nam złapać oddech i nabrać sił na walkę z przeciwnościami dnia codziennego. Do tego przepiękny widok z okna - to niektóre z zalet jakie na Was czekają. Jeśli zgłodniejecie - konieczna wizyta w restauracji królewskiej! Dania, które są przygotowywane z najwyższą starannością,oparte o staropolskie receptury. Kwitensencja smaku i aromatu. D tego wnętrze sali, które zachwyca nasze oko. Nie możecie ominąć tego miejsca:-). Przyznam szczerze, że krewetki tygrysie, które tam jadłam był jednymi z najlepszych jakie miałam okazję zjeść w swoim życiu. Więc jeśli, macie wolny weekend i chcecie przeżyć niesamowitą podróż w przeszłość zapraszam do Zamku Książ.
Link do strony zamku Zamek Książ w Wałbrzychu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz